Roman Pawłowski


Od kuratora

"Świat wyszedł z formy" – mówi bohater głośnej sztuki, wystawianej w teatrach od ponad 500 lat. To słynne zdanie znów nabiera bolesnej aktualności. Świat, jaki znaliśmy, oparty na zasadach otwartości, demokracji i tolerancji na naszych oczach zaczyna się kruszyć i odchodzić w przeszłość. Europa, która jeszcze dziesięć lat temu otwierała się na Wschód i Południe, dzisiaj zamienia się w twierdzę obleganą przez dziesiątki tysięcy uchodźców. Lęk przed terroryzmem pcha społeczeństwa w ręce populistycznych polityków, obiecujących bezpieczeństwo w zamian za ograniczenie wolności. Na miejscu dawnych, liberalnych systemów wyrastają nowe autorytaryzmy, odwołujące się do ksenofobii i nacjonalizmu. Nowe technologie, które niosły nadzieję rozwoju, stają się narzędziem kontroli i wykluczenia.

Jak zawsze w momentach przełomu, szukamy wokół nas stałych punktów, idei, wartości, na których można by oprzeć niepewną egzystencję. Jednym z takich punktów może być klasyka. Na tegorocznym Festiwalu Nowa Klasyka Europy pokazujemy pięć przedstawień: cztery zagraniczne i jedno polskie. Oparte są na klasycznych utworach, powstałych na przestrzeni kilku tysięcy lat, od starożytnego hinduskiego eposu Mahabharata, przez Hamleta Shakespeare'a i modernistyczne dramaty Strindberga i Czechowa z przełomu XIX i XX wieku po dramat Samuela Becketta, napisany w cieniu II wojny światowej. Wszystkie odnoszą się do doświadczenia dzisiejszego człowieka, który wciąż konfrontuje się z tymi samymi problemami: niesprawiedliwością, przemocą, brakiem wolności i lękiem przed śmiercią.

Wspólnym motywem festiwalowych przedstawień są w tym roku mechanizmy władzy i podległości, zarówno te, zachodzące między jednostkami, jak i grupami społecznymi i narodami. W obliczu kryzysu demokracji chcemy zadać pytanie o istotę władzy człowieka nad człowiekiem. Będziemy przyglądać się, jak relacje władzy nakładają się na relacje emocjonalne między ludźmi, w jaki sposób przedmiotem dominacji staje się przynależność do różnych klas i grup społecznych, chcemy zapytać o relacje władzy i seksualności, o odpowiedzialność, która ciąży na rządzących i o konsekwencje nadużywania władzy.

Te pytania brzmią szczególnie mocno w sztuce Samuela Becketta Czekając na Godota, której inscenizacja z łódzkiego Teatru im. Jaracza w reż. Michała Borczucha otworzy festiwal. Napisany w cieniu wojennej apokalipsy dramat opowiada o ludziach, schwytanych w pułapkę czasu, czekających na wyzwolenie od koszmaru powtarzalnych gestów i rytuałów. Dzisiaj, kiedy mamy coraz mniejszy wpływ na rzeczywistość, sterowaną przez anonimowe, globalne procesy, i coraz mniej nadziei na zmianę, dramat Becketta nabiera nowej aktualności. Ważnym kontekstem w pracy nad tym utworem jest kwestia wolności artystycznej. Autor narzucił realizatorom swoich sztuk ograniczenia, według których nie wolno zmieniać nie tylko tekstu, ale także kształtu teatralnego, zapisanego w didaskaliach. "Czy jest tu miejsce na wolność wypowiedzi twórców? Czy może, żeby opowiedzieć o zniewoleniu, samemu należy dać się uwięzić w zamkniętej Beckettowskiej strukturze?" – pyta reżyser.

Kwestie władzy i jej politycznych mechanizmów podejmuje w swojej interpretacji Hamleta Shakespeare'a Oliver Frljić, wybitny chorwacki reżyser, laureat nagrody na Festiwalu Kontakt w Toruniu (2014) i Grand Prix Festiwalu BITEF w Belgradzie (2013). Jego spektakl, zrealizowany w Teatrze ZKM w Zagrzebiu, pionierskiej scenie promującej nowe nurty w teatrze, to daleko idąca parafraza szekspirowskiej tragedii. "Współczesność, w której żyjemy, wymaga nowego Hamleta, podobnie jak każda inna epoka" – mówi Frljić. Znany z zaangażowanych spektakli reżyser buduje na bazie szekspirowskiej tragedii współczesny thriller polityczny, w którym nikt nie jest bez winy. W spektaklu, w którym oprawcy i ofiary zasiadają do jednego stołu, wybrzmiewa pamięć o niedawnej wojnie, z której konsekwencjami mieszkańcy Bałkanów mierzą się do dziś.

Problem relacji między światem mężczyzn i kobiet, widzianych przez pryzmat dominacji i przemocy to z kolei główny motyw przedstawień Christiane Jatahy, brazylijskiej reżyserki, działającej na pograniczu teatru, sztuki wideo i filmu. Zespół Jatahy – Companhia Vértice z Rio de Janeiro pokaże w Łodzi dwa spektakle, osnute na klasycznych europejskich dramatach Augusta Strindberga i Antona Czechowa, przepuszczonych przez doświadczenie i kontekst kulturowy współczesnej Brazylii.  

Julia to współczesna adaptacja Panny Julii Strindberga z 1888 roku o grze pożądania i dominacji między parą kochanków, których dzielą bariery klasowe. Jatahy przeniosła akcję do Brazylii, a na scenę wprowadziła realizowany na żywo film. Obok Julii i Jeana (noszącego w tej adaptacji imię Jelson) trzecim bohaterem spektaklu jest operator, podglądający za pomocą kamery działania postaci. Przedstawienie zderza ze sobą fikcję i realność, to, co widoczne w kadrze filmowym z tym, co wydarza się między aktorami na scenie. Reżyserka za pomocą narzędzi teatru i techniki filmowej odkrywa to, co ukryte pod powierzchnią dramatu: manipulację i przemoc.

Drugie przedstawienie – What If They Went to Moscow? (Co by było, gdyby pojechały do Moskwy) nawiązuje do Trzech sióstr. Podobnie jak w Julii, akcja rozgrywa się w realiach współczesnej Brazylii. Jatahy opowiada historie trzech kobiet z różnych pokoleń, które z bohaterkami Czechowa łączy potrzeba życiowej zmiany. Uwięzione w społecznych rolach i konwencjach, marzą o podróży do utopijnej, nierzeczywistej Moskwy. Na co dzień jednak borykają się z banalną codziennością, emocjonalną pustką i przemocą. Spektakl operuje językiem teatru i filmu, budując różne perspektywy na te same zdarzenia. W świecie opanowanym przez media nic już nie jest takie, jak się nam zdaje.

Festiwal zakończą występy zespołu Petera Brooka, wielkiego brytyjskiego reformatora teatru, działającego od lat w Paryżu w Théâtre Des Bouffes Du Nord. Pokaże najnowszą produkcję: Battlefield (Pole bitwy). Trzy dekady temu Peter Brook w legendarnym przedstawieniu Mahabharata na nowo zdefiniował zachodni teatr, wracając do jego archaicznych źródeł. W Battlefield (Pole bitwy) Brook i jego wieloletnia współpracowniczka Marie-Hélène Estienne wracają do hinduskiego eposu, aby opowiedzieć o finale wojny między klanami Pandawów i Kaurawów. Punktem wyjścia są ostatnie sekwencje Mahabharaty, w których po krwawej walce o władzę w królestwie Hastinapura stają naprzeciw siebie zwycięski król Judhisztira, wódz Pandawów i pokonany król Dhrytarasztra, wódz Kaurawów. Pogrążeni w głębokiej rozpaczy i żalu, próbują zrozumieć co doprowadziło do katastrofy, która wstrząsnęła subkontynentem i pochłonęła blisko 4 miliony ofiar. Czy po strasznej masakrze, w której stracili bliskich i sprzymierzeńców, odnajdą wewnętrzny spokój?

To minimalistyczne przedstawienie, zrealizowane za pomocą najprostszych środków: głosu, muzyki i tańca, stawia aktualne pytania o moralną odpowiedzialność za wojnę i o możliwość przepracowania traumy. Pokazuje nieprzemijalną siłę mitu, który wciąż organizuje nasze myślenie i pomaga mierzyć się ze współczesnymi wyzwaniami.

Spektakl Petera Brooka jest ważny z jeszcze jednego powodu. Grający w nim aktorzy wywodzą się z różnych krajów, kontynentów i kultur. W dzisiejszym czasie, kiedy w Europie rośnie ksenofobia i napięcia na tle narodowościowym, to wielokulturowe przedstawienie jest wyrazem wiary w możliwość dialogu między ludźmi, pomimo wszystkich różnic.
Roman Pawłowski  



Curator"s Introduction

"The time is out of joint," says the protagonist of a well-known play, staged in theaters for over five hundred years. Today, the famous line has once more become painfully relevant. The world we used to know—one based on openness, democracy and tolerance—is beginning to crumble and drift into the past. Receptive to influxes from the East and the South a mere ten years ago, Europe is turning into a fortress besieged by tens of thousands of refugees. The fear of terror pushes societies towards populist politicians who promise security in return for limitations on civil liberties. The old liberal systems give way to new authoritarianism which panders to xenophobia and nationalism. New technologies, which once brought the hope for progress, are now turning into tools of surveillance and exclusion.

During times of change, we typically search for constants, ideas and values which lend stability to our insecure existence. One such foundation can be found in the classics. This year"s New European Classics Festival features five performances, four of them from abroad and one from Poland. They are all based on classical pieces, created over thousands of years, from the ancient Indian epic, The Mahabharata, through Shakespeare's Hamlet, Strindberg's and Chekhov's modernist dramas from the turn of the 20th century, and Samuel Beckett's text written in the shadow of the Second World War. Each of these texts reflects the experience of our times, in which we continue to confront the same problems: injustice, violence, the lack of freedom and the fear of death.

The common denominator for the Festival presentations this year are the mechanisms of power and subjection between individuals, social groups and nations. Faced with a crisis of democracy, we wish to contemplate the power wielded by human beings over one another. We will examine how the relations of power overlap with emotional bonds between people, how belonging to various social groups and classes becomes an object of domination; we also intend to investigate the relation between power and sexuality, the responsibility of those in power, and the consequences of its abuse.

These questions are articulated with particular strength in Samuel Beckett's Waiting for Godot. Staged by the actors of the Stefan Jaracz Theatre in Łódź directed by Michał Borczuch, the play will open the Festival. Written in the aftermath of wartime apocalypse, Beckett's drama is a story of people caught in a trap of time, waiting to be liberated from the nightmare of repetitive gestures and rituals. Given our dwindling impact on the increasingly more hopeless reality of today, steered by anonymous global processes, Beckett's text seems to have gained new currency. One vital aspect in working on this piece is the notion of artistic freedom. Beckett burdened those who stage his works with limitations which prohibit them from altering not only the text but also its theatrical form, prescribed in stage directions. "Is there any space left here for artistic freedom of speech? Or, perhaps, for one to be able to address subjection, they must let themselves be confined within the closed Beckettian structure?" asks the director of the play.

The issues of power and its political mechanisms are tackled by Oliver Frljić's interpretation of Shakespeare's Hamlet. The outstanding Croatian director, laureate of the International Theatre Festival Kontakt in Toruń (2014), winner of the Grand Prix at the BITEF Festival in Belgrade (2013), returns to Poland with a piece produced with Zagreb's ZKM Theatre, a pioneer company which promotes new currents in theater. Frljić's Hamlet is a far-reaching paraphrase of the Shakespearian tragedy. "The modern times in which we live call for a new Hamlet, as does any other era," argues Frljić. Known as the author of a number of socially engaged pieces, Frljić uses Shakespeare's classic as a foundation for a contemporary political thriller which leaves no one without blemish. With perpetrators and victims sharing the same table, the piece exudes memories of the recent war, the consequences of which continue to trouble the people living in the Balkans.

The problem of the relation between the world of men and women, filtered through the lens of domination and violence, constitutes the main theme in the works of Christiane Jatahy. The Brazilian director operates at the juncture of theater, visual arts and film. Jatahy's company, Companhia Vértice of Rio de Janeiro, will present two pieces based on classical European dramas by August Strindberg and Anton Chekhov, rendered through the experience and cultural context of contemporary Brazil.

Julia is a contemporary adaptation of Strindberg's 1888 Miss Julie, which presents a game of desire and domination between a pair of lovers divided by class differences. Jatahy moves the action to Brazil and invigorates the play with a live film recorded on stage. Apart from Julia and Jean (renamed Jelson in Jatahy's adaptation), the piece includes a third protagonist, the cameraman, who peeks into their actions through the lens of a video camera. Juxtaposing fiction and reality, Julia confronts what is visible in a film frame with what happens between the actors on stage. Using theatrical and cinematic measures, Jatahy reveals what lies underneath the surface of the drama: manipulation and violence.

Jatahy's second piece, What If They Went to Moscow?, is based on Chekhov's Three Sisters. Similarly to Julia, the action takes place in contemporary Brazil. Jatahy recounts the story of three women from different generations, whose connection with Chekhov's heroines lies in a shared need to change their lives. Trapped in social roles and conventions, they dream about travelling to the utopian, unreal Moscow. At the same time, they face a daily toil with their banal existence, emotional vain and violence. Employing the languages of theater and film, the piece offers various perspectives on the same events. In the world dominated by the media, everything is different from what it appears to be.

The festival will conclude with presentations of Peter Brook's Battlefield. The great British theater reformer and director of the Paris-based Théâtre Des Bouffes Du Nord will show his latest piece, in which he returns to his legendary The Mahabharata. First presented three decades ago, The Mahabharata redefined Western theater, returning to its archaic sources. In Battlefield, Brook and his long-time collaborator Marie-Hélène Estienne return to the Indian epic to tell the tale of the war between the Pandavas and the Kauravas. Using the concluding sequences of The Mahabharata as its starting point—with the victorious king Yudishtira, chief of the Pandavas and the new ruler of the kingdom of Hastinapur, facing his Kaurava counterpart, the fallen king Dritarashtra—Battlefield pits the two lords against one another. Overcome with despair and grief, they try to determine the cause of a disaster which shook up the subcontinent and claimed nearly 4 million lives. Is it possible for them to regain internal peace in the aftermath of a terrible massacre, in which they lost their kin and their allies?

A minimalist performance, executed with the simplest of means—voice, music and dance—Battlefield examines such timely issues as the moral responsibility for war and the possibility to rework the trauma. Brook and Estienne show the timeless power of myth, which keeps organizing our thinking and helps us face contemporary challenges.

Peter Brook's piece is important for one more reason. The actors who play in Battlefield come from different countries, continents and cultures. At a time of growing xenophobia and intensifying national tensions, this multicultural performance is a manifestation of a faith in the possibility of dialogue between people, despite any differences that may divide them.

Roman Pawłowski